Marysia sama zaczyna opowiadać o tym, co się działo w szkole – czego wcześniej nie robiła (i to pomimo moich częstych pytań). Co więcej, jak tylko się obudzi, zaczyna się sama ubierać do szkoły. Teraz moje uwagi i prośby są zbędne, a jeszcze tydzień temu dopiero po moich krzykach wstawała z łóżka…
Marina, Matka